Chodzę z Leone do klasy, więc razem napisałyśmy opowiadanie, ja pisałam od Night'a, a Ona czytała i dokańczała jako Leone. Więc nie dziwcie się, że jest to w jednym poście ^^
Od Night'a
Przechadzałem się po watasze, gdy napotkałem Leone.
- Cześć Leone - powiedziałem
- Cześć Night
- Co robisz?
- A nic...
- A może pójdziesz ze mną? - zapytałem, bo dziś są Walentynki (zaraz dodam zakładkę "Święta")
- Bardzo chętnie - powiedziała i uśmiechnęła się. Poszliśmy do romantycznego parku (nie dokończyłam jeszcze zakładki "Tereny"). Spacerowaliśmy blisko kanionu, nie zważając na to co się wokół działo. Nagle ziemia zapadła się pod Leone.
- Nie! - zawołałem i obiegłem by ją złapać. Poleciałem niżej od niej, a Ona wpadła mi w łapy. Wróciłem na ziemię i odstawiłem Leone.
- Leone?
- Tak?
- Czy... Zostaniesz moją partnerką?
< Leone? >
Od Leone - c.d. Night'a
- Ja? - zapytałam zdziwiona.
- No, tu raczej nikogo nie ma - powiedział Night
- No to, czy będziesz moją partnerką?
- Tak, będę twoją partnerką - szepnęłam.
- To fajnie... Może przejdźmy się jeszcze kawałek.
- Tak dobry pomysł. Dziś są Walentynki - powiedziałam i wtuliłam się w futro Night'a. Spacerowaliśmy tak godzinę. Potem postanowiliśmy razem wrócić i ogłosić to, że jesteśmy parą.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz