Ach to życie
Ulotne jego chwile
Ciągle marzycie
Planujecie
Czekacie
Trwając w cichej desperacji
Oczekując cudu
Nie ciesząc się życiem
A życie mija
Nadzieję zabija
Każdą chwilą
I każdą sekundą
Zegar tyka nieubłaganie
Ciebie obchodzi tylko śniadanie
Gdy się obudzisz
Pewnie zauważysz
Wyścig już trwa
Ty wciąż na starcie
Zaczynasz biec
Choć wiesz, że nie wygrasz
Straciłeś oparcie
Nic już nie zyskasz
Chciałbyś nadrobić
Jakoś się wywinąć
Coś dobrego zrobić
Wysokiemu się przysłużyć
Lecz pewności nie ma
Ogarnia cię trema
I znów zasypiasz
Cierpieniem uraczony
Dostałeś karę
Za żywot zmarnowany
Na razie nie ma zmarłych wilków i jest miło :)
OdpowiedzUsuńNight~