- Tak - powiedziała, tuląc się do mnie. Poczułem miłe mrowienie. Uśmiechnąłem się. Zabawa nad jeziorem itp, zajęło nam cały dzień. Był już wieczór, robiło się coraz ciemniej. Zauważyłem, że Megumi zasnęła, więc wziąłem ją na grzbiet i poleciałem do jaskini. Położyłem ją na kawałku futra, a sam położyłem się na ziemi. Ten dzień mnie zdziwił i to bardzo. Cały czas czułem, że zaraz obudzę się z pięknego snu. Ale tak się nie stało.
<Megu? :3>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz